Portal - Dobra
polski Czwartek - 17 lutego 2022      Historia jest naszą pasją.
Menu
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Cudowna moc wianków i procesji – Oktawa Bożego Ciała

Cudowna moc wianków i procesji – Oktawa Bożego Ciała

Jedenaście dni po Zielonych Świątkach, czyli Niedzieli Zesłania Ducha Świętego, w Kościele katolickim obchodzi się uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie zwaną Bożym Ciałem. Podczas tego święta, po głównej mszy świętej, odbywa się, przy udziale całej parafii, uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem do czterech ołtarzy, zbudowanych przez wiernych. Święto zostało ustanowione 11 sierpnia 1264 r. przez papieża Urbana IV, a zatwierdzone w 1314 r. przez Klemensa V, który nadał mu tym samym przywilejem nazwę. W Polsce po raz pierwszy obchodzono je w Diecezji Krakowskiej w 1320 r.[1]. Święto jest głęboko przeżywane przez ludność rolniczą. Obchodzi się je przez osiem dni, czyli przez tzw. oktawę (uoktoby), ranną mszą i wieczornymi nieszporami. (…) Zakończeniem obchodów Bożego Ciała są uroczyste nieszpory z procesją w ostatni dzień oktawy[2].

Zwyczaj organizowania procesji pochodzi z dawnych czasów. Wierni prosili Boga w modlitwach, śpiewach, litaniach i suplikacjach - aby darzył łaską i w swej dobroci otaczał opieką rodziny, ojczyznę, łąki, lasy i pola, aby ziemia wolna [była] od wszelkich klęsk żywiołowyc i wydała obfite plony [oraz aby] pomyślnie przebiegły zbiory[3]. Procesje w czasie oktawy przyciągały wszystkich gospodarzy z danej miejscowości. Była to bowiem dalsza część uroczystości Bożego Ciała. Jak pisał ks. dr Edward Wojtusiak, Święto Bożego Ciała obchodzi się przy pełnym rozkwicie wiosny, gdy rosnące nadzieje rolnika szukają nadprzyrodzonych gwarancji u Opatrzności, a z drugiej strony chciałyby po dawnemu magicznymi środkami narzucać swą wolę przyrodzie[4]. Dlatego zatem tak ważną rolę, zarówno w samym święcie, jak i jego oktawie, odgrywa zieleń i zioła. Ołtarze na Boże Ciało przystraja się zielonymi drzewkami, najczęściej brzózkami i kwiatami. Dawne zwyczaje nakazywały pozostawienie ołtarzy z Bożego Ciała przez cały okres oktawy. Dopiero po ostatnich nieszporach obłamywano z dekoracji gałązki brzozowe. Zanoszono je do domów i zatykano w obrazy święte. Wierzono bowiem, że chronią one dom w czasie burzy od piorunów i strzegą przed ogniem. Z witek brzozowych robiono także krzyżyki i zatykano na polach, podobnie jak z poświęconych palm. Głęboka była wiara w to, że takie krzyżyki chronią pole od gradobicia i innych klęsk żywiołowych[5]. Dziś zwyczaj ten nieco zanikł, chociaż można spotkać jeszcze osoby, które po odejściu od ołtarza w Boże Ciało urywają poświęcone gałązki brzozowe.

Jeden z ołtarzy wykonanych na Boże Ciało w 2017 r. w Dobrej. Fot. A. Cieślik 


Z samą zaś oktawą, a zwłaszcza z jej zakończeniem, kojarzą się nierozerwalnie, tzw. wianki z ziół łąkowych. W ostatnim dniu oktawy święci się je uroczyście. Według tradycji ludowej miały i mają one spełniać podobną – ochronną – rolę, co gałązki brzozowe. Ksiądz Wojtusiak, powołując się na wspomnienia Marii Myszy z Dobrej, zanotował, iż był zwyczaj, że w oktawę Bożego Ciała strojono monstrancję maleńkim wianuszkiem, uwitym z rosnącego po strzechach i kwitnącego na żółto rozchodnika. W oktawę, po wieczornym nabożeństwie wianuszek ten był rozdzielony przez miejscowego duszpasterza i zaszywany w małe woreczki. Woreczki te rozbierali [zabierali – przyp. aut.] gospodarze mieszkający przy granicach parafii i zakopywali je w ziemi, by chroniły tutejszą ludność od piorunów i gradobicia[6].


Ziele rozchodnika

Każda kobieta na wsi potrafiła zrobić wianek na zakończenie oktawy i każda wiedziała, jakich ziół należy do niego użyć. Wzięciem cieszyły się zwłaszcza te, które miały znaczenie lecznicze oraz gałązki drzew chroniących od piorunów. Bardzo ważną rolę odgrywała bylica, zwana Bożym Drzewkiem, ale w wianuszkach nie mogło zabraknąć macierzanki, mięty, rozmarynu, wrotycza, wspomnianego rozchodnika, lubczyku, ostrężyny, podbiału, niezapominajek, rosiczek, kopytników, bławatków (chabrów), rumianków, stokrotek, ale też wielu traw łąkowych[7]. Szczególną rolę wśród roślin z tego zestawu przypisywano macierzance, zwanej macierduszką. W starożytnym Rzymie używana była bowiem do składania ofiar. W polskiej tradycji ludowej była ona obecna we wszystkich ważnych dla człowieka chwilach – przy porodzie, ślubie czy śmierci. Wianuszek macierzanki dekorował becik w trakcie podawania dziecka do chrztu świętego. Poświęconej macierzanki używano także do okadzania krów podczas cielenia. Wierzono bowiem, że tak potraktowana krowa będzie mlekodajna i wyda na świat zdrowe cielę. Inne zioła, przede wszystkim rozmaryn, symbolizowały miłość, wierność i nieśmiertelność. Dlatego też spotkać je można było jako ozdobę sukien ślubnych. Wierzono także, iż dym ze spalonych, ale poświęconych wcześniej wianków miał moc odpędzania chmur burzowych i gradowych. Rozchodnik, którego rola również była ogromna i nie mogło zabraknąć go w wianku, miał odpędzać duchy chorobowe, a jeżeli choroba już wystąpiła, miał ją rozpędzić[8].


Macierzanka

Poświęcone wianki wieszano nad oknami, nad drzwiami, u wrót stodół, stajen i obór. Wkładano je także pod fundamenty nowo budowanych domów jako ochronę przed złymi mocami. Zakopywano je w rogach zagonów z kapustą jako ochronę przed szkodnikami. Kładziono je pod pierwszy przywieziony do stodoły snop zboża. Miały też wianki znaczenie lecznicze – wierzono, że uśmierzają wszelkie bóle, służą jako lekarstwo i zapobiegają chorobom, nie tylko ludzi, ale i bydła[9]. Gdy wianek wisiał rok, w następną oktawę Bożego Ciała był spalany, a dymem z niego okadzano gospodarstwo i zwierzęta, zwłaszcza krowy. Uważano bowiem, że jest to szczególny zabieg przeciwko chorobie i wszelkim nieszczęściom. Nie wolno było wianuszka wyrzucić, gdyż był on poświęcony.

Takie ziołowe wianki święci się na zakończenie Oktawy Bożego Ciała

Mimo iż w dzisiejszych czasach procesje i sama oktawa są znacznie uproszczone – obchodzi się je tylko wieczorem, nie jak dawniej: rano podczas mszy świętej i wieczór podczas nieszporów, z tą piękną uroczystością wiąże się jeszcze jeden zwyczaj. Chodzi tu o dzieci sypiące kwiaty i dzwoniące dzwoneczkami przed Najświętszym Sakramentem. Tą pierwszą czynność wykonywały i wykonują dziewczynki, a drugą chłopcy. Naturalnie, do sypania kwiatów, używano płatków tych samych roślin, które spotkać można w wiankach. Zarówno poprzez sypanie kwiatków i dzwonienie dzieci wyrażały radość ze spotkania Jezusa, który wyszedł do nich z murów kościoła[10]. W Dobrej ten zwyczaj jest żywo praktykowany, a dziewczynki są zawsze pięknie ubrane, często w sukienki z akcentem regionalnym. Dzieci chętnie garną się do tych czynności. Dawniej, gdy w Dobrej posługiwały jeszcze siostry zakonne ze Zgromadzenia Służebniczek Dębickich, dziewczynki (najczęściej te które przystąpiły w danym roku do I Komunii Świętej), pod ich kierunkiem dekorowały ulice na procesje, sypiąc właśnie kwiaty. Dziś rola sióstr zakonnych spadła na mamy, które wcześniej jeszcze zbierają płatki kwiatów, by dzieciom nie zabrakło na czas procesji. To pozostało niezmienne, mimo zmian, jakie dotknęły samą uroczystość Bożego Ciała. Oczywiście same cechy uzdrawiające wianków czy sypanych kwiatów też powoli zanikają, ale sam zwyczaj nadal trwa. I chociaż dziś, w liturgii nie funkcjonuje pojęcia Oktawy Bożego Ciała (Sobór Watykański II skasował większość oktaw, pozostawiając tylko dwie: Bożego Narodzenia i Wielkanocy), to tradycja przetrwała do naszych czasów[11].


Procesja w oktawie Bożego Ciala. Dziewczynki sypią kwiatki przed Najświętszym Sakramentem. Lata 50/60. XX w. Foto ze zbiorow autora. 


 

Adrian Cieślik



[1] H. Szymanderska, Polskie tradycje świąteczne, Warszawa 2003, s. 269.

[2] E. Wojtusiak, Kultura ludowa w dolinie górnej Łososiny, red. U. Janicka – Krzywda, Dobra – Kraków 2011, s. 64.

[3] Na zakończenie Oktawy Bożego Ciała: poświęcenie wianuszków, https://forumdlazycia.wordpress.com/2015/06/10/na-zakonczenie-oktawy-bozego-ciala-poswiecenie-wianuszkow/ [pobrano: 22 VI 2017 r.].

[4] E. Wojtusiak, Kultura…, s. 64.

[5] Tamże.

[6] Tamże, s. 65.

[7] H. Szymanderska, Polskie…, s. 272.

[8] Tamże.

[9] Tamże, s. 273.

[10] M. Maliński, Wychować dziecko, wychować siebie, Kraków 2005, s. 74. Zob. też wersja elektroniczna: http://www.malinski.pl/?inc=read&id=1531 [pobrano: 22 VI 2017 r.].

[11] Oktawa Bożego Ciała, http://www.traditia.fora.pl/pan-jezus,18/oktawa-bozego-ciala,2229.html [pobrano: 22 VI 2017 r.] 

Interaktywna Polska
Webmaster: Adrian Cieślik